19 lutego 2015

Sylvia Plath - "Zniszczona twarz"


"Zniszczona twarz"

Dziwaczna jak cyrk, zniszczona twarz 
Paraduje na rynku, ponura i dotknięta 
Jakiem niewypowiedzianym zmartwieniem, 
Płaczliwa od przeciekającego oka do obrzmiałego nosa. 
Dwaj szpilkonodzy zataczają się pod ciężarem. 
Boleśnie zsiniałe, usta nadziewane jękiem, 
Po trzymaniu się domu, po całej dyskrecji --- 
Siebie, siebie! --- nieprzyzwoite, ponure. 
Lepsze apatyczne spojrzenie z ukosa idioty, 
Kamienna twarz człowieka, który nie czuje, 
Ciche uniki hipokryty : 
Lepsze, lepsze i bardziej zadowalające 
Dla bojaźliwych dzieci, dla damy na ulicy. 
O Edypie. O Chrystusie. Źle mnie wykorzystujecie.