3 października 2013

Wino inspirowane słynną na całym świecie trylogią "50 twarzy Greya" E.L James



Autorka „Pięćdziesięciu twarzy Greya” wie, jak zdyskontować sukces swojej erotycznej trylogii. E. L. James rozpoczęła współpracę z winiarzem z Kalifornii, wypuszczając na rynek kolekcję win inspirowanych powieściami o sadomasochistycznym związku niewinnej Anastasii Steele i obrzydliwie bogatego Christiana Greya.
„Zawsze miałam słabość do dobrego wina” – tłumaczy w oficjalnym oświadczeniu pisarka. Wino odgrywa istotną rolę w „Pięćdziesięciu twarzach Greya”, bohaterowie bardzo często piją trunek, szczególnie w romantycznych momentach, dlatego decyzja E. L. James nie powinna zadziwić jej fanek.
W kolekcji pojawiły się dwa rodzaje wina: Red Satin (Czerwona Satyna) i White Silk (Biały Jedwab). Red Satin to mieszanka dwóch odmian winogron, Petite Sirah i Syrah, leżakowana w starych i nowych beczkach z francuskiego dębu i ma smak czarnej wiśni, kakao, kremowego karmelu, wanilii, skóry i goździków. White Silk to z kolei mieszanka szczepów Gewürztraminer oraz Sauvignon Blanc i ma kwiatowy aromat liczi, miodu i gruszki, tonowany smakiem świeżego grejpfruta i minerałów z lekkim odcieniem toffi.
Wina z kolekcji „Pięćdziesiąt twarzy Greya” kosztują 18 dolarów za butelkę i na razie można je zamawiać jedynie na terenie USA.
To nie pierwszy alkohol inspirowany literaturą, jaki trafił na amerykańskie stoły w tym roku. Pod koniec marcaruszyła również sprzedaż „Iron Throne”, pierwszego z serii piw inspirowanych popularną sagą fantasy George’a R. R. Martina „Pieśń Lodu i Ognia”.
Jak dla mnie to ciężka przesada, ten pomysł jest całkowicie dziwny ze względu na to jaką ta książka miała opinię, była wulgarna i ordynarna i przez co odniosła chwilową sławę, jednak na dłuższą metę pozostawała najczęściej porzucaną książką w Wielkiej Brytanii. Nie ma w niej nic wartościowego co mogło by wziąć sobie do serca oprócz tego, że jest przepełniona erotyzmem do tego podanym w dziwny dominujący sposób. Oprócz tego ta cena - wino droższe niż ta książka. Znajdą się pewnie fanatycy tej powieści, którzy kupią ten trunek w nadziei, że po wypiciu ujrzą samego dominującego Christiana lub uległą Anę.